Stoi na stacji lokomotywa,
Ciężka, ogromna i pot z niej spływa:
Tłusta oliwa.
Stoi i sapie, dyszy i dmucha,
Żar z rozgrzanego jej brzucha bucha:
Uch - jak gorąco!
Puff - jak gorąco!
Uff - jak gorąco!!!!
/.../
I tak mi się zamarzyło wakacyjnie, czekając na pociąg, który "przyjedzie z 15 to minutowym opóźnieniem"
Ostatnio, podczas urlopowych wypraw miałam szczęście porównać KM ze szczecińskimi regionalnymi połączeniami.... Uprał nie gorszy niż tutaj, ale różnica zasadnicza: tam jeżdżą punktualnie, nie przeszkadzają im ani tory ani słońce... baa... nie przeszkodziła im nawet podwójna obsada na jednej z tras (nie wiem akurat dlaczego podwójna), choć odniosłam wrażenie, że Państwo Kolejarze wybrali się, nie do pracy, na wycieczkę - w żadnym z warszawskich składów nie widziałam tak uchachanego towarzystwa z taaaaką furą kanapek). W sumie całkiem miło było :)
OdpowiedzUsuńCzyli możliwe ... ale, że co - tak im upał nie przeszkadzał? tak po prostu? Tory tam nie wykrzywiały się? Przecież wiadomo jak na piaskach mazowieckich jest:
OdpowiedzUsuń- upał = krzywe tory
- mróz = popękane tory
Niemożliwe!
A propos upałów:
UsuńPoważne awarie PKP. Stoją wszystkie pociągi na trasie Kraków - Warszawa
[...] PKP nie wyklucza, że do awarii mogło dojść z powodu upałów.
Z dzisiejszych wiadomości. Ehh