wtorek, 30 września 2014

Jak miło się nie spóźnić do pracy...

Jak miło się nie spóźnić do pracy - choć jeden raz w miesiącu.


Dziś był ten wiekopomny dzień - ale nie myślcie sobie, że pociąg przyjechał na czas. O nie.
Dzięki ZTM [nagła zmiana trasy] i opóźnieniu wcześniejszego pociągu dotarłam do pracy przed ósmą.

A w zeszłym tygodniu łączne spóźnienia dobiły do poziomu 200 minut.

Niech żyję wiecznie spóźniające się KM!

poniedziałek, 22 września 2014

SORRY - Dzień Bez Samochodu

O ironio!!!

Czemu u nas wszystko jest na opak! Czytam artykuł i zastanawiam się nad realiami:

Tytuł:  "Dzień bez samochodu czy bez kłopotów?"

[ ...] Tymczasem dzień bez samochodu to tak naprawdę dzień bez wielu nieprzyjemnych rzeczy.
Rzeczywistość: rano pociąg miał 38 minut spóźnienia, po pracy jeden nie przyjechał, a do drugiego wsiadłam z 48 minutowym opóźnieniem. Ale moje opóźnienia to pestka, w porównaniu z:

Pociąg 19565 rel. Warszawa Zachodnia (16:02) - Warszawa Wschodnia (16:16/16:17) - Pilawa (17:36) zostanie uruchomiony składem zastępczym ze stacji Warszawa Wschodnia z opóźnieniem około 140 minut. Opóźnienie może ulec zmianie
 a na dokładkę:
Część kierowców, którzy w związku z Dniem Bez Samochodu, zdecydowali się zostawić swoje auta na parkingach i pojechać metrem, mogła napotkać dziś utrudnienia. Przed 10.00 na stacji metra Młociny doszło do awarii inspiro.
 CZY JEST SENS TO KOMENTOWAĆ?

Od powrotu z urlopu fatalnie, ciągłe ranne opóźnienia powyżej 15 minut, brak informacji o opóźnieniach, jakiś chory rozkład jazdy, seledynowe ludziki na stacji Warszawa Włochy - które chodzą - siedzą, a zapytane nie potrafią udzielić informacji, planowe codzienne zmiany peronów!!! A przecież do zimy daleko!!!

poniedziałek, 8 września 2014

Zimny prysznic

Uff - dzisiaj z rana zimny prysznic, żadnego zmiłowania czy litości po urlopie.

Na dzień dobry:
Pociąg relacji Otwock - Sochaczew, nr  98440/1 opóźniony 60 minut.



A takie mi sielskie klimaty "pociągowe" towarzyszyły: