środa, 8 lutego 2023

Opóźnienia incydentalne

Znaczenie modnego ostatnio słowa :

 INCYDENTALNY

1. «mający małe znaczenie lub zdarzający się bardzo rzadko», «jest nieistotne», «jest błahe»

2. «mający znaczenie uboczne w sporze sądowym»

Pochodzi od słowa incydent:

«zdarzenie, oceniane jako mało ważne na tle innych zdarzeń, z którymi tworzy pewien ciąg»

 

Drodzy Współpasażerowie,

Jeżeli zdarza Wam się spóźniać do pracy przynajmniej raz w tygodniu – to dla KM jest to sprawa błaha, nawet jeżeli bywa to częściej, to na tle innych zdarzeń, opóźnienia powyżej 15 minut są to sytuacje nieistotne. Po prostu wypadek. Wyjaśnienie pojęć poniżej.

Drogie KM, PLK, PKP itd.

Przypomnijmy dlaczego PUNKTUALNOŚĆ  jest ważna:

1.      Niepunktualność świadczy o naszym niedbalstwie. Jeśli w małych, przyziemnych sprawach, „zawalamy”, to inni mają prawo przypuszczać, że w pozostałych sprawach również zachowujemy się podobnie!

2.      Przybywając na spotkanie o umówionej porze, przejawiamy szacunek do innych ludzi. Pokazujemy, że są dla nas ważni.

3.      Spóźniając się – kradniemy im czas i dajemy sygnał, że nie są dla nas osobami znaczącymi. Ale to nie jedyny sygnał jaki otrzymują. Czekając na nas nie załatwiają w tym czasie innych sprawy, które mogliby wykonać. Ten czas jest już dla nich stracony na zawsze. I z pewnością nam tego nie zapomną.

4.      Nie tylko kradniemy czas, ale i psujemy relacje. Nasze zachowanie staje się potencjalnym źródłem konfliktów.

5.      Spóźnianie w wymiarze czysto praktycznym prowadzi do kłopotów w pracy i nie wróży wielkiej kariery zawodowej.

 

SYNONIMY SŁOWA „INCYDENTALNIE”

 

Rozbieżności informacji wizualnej i głosowej wobec stanu faktycznego, to w zasadzie standard na większości stacji podłączonych do CSDIP na Warszawskim Węźle Kolejowym.


Na polskiej kolei w latach 80. XX w. liczba inwestycji była znacznie większa niż obecnie. Wymieniano znacznie więcej torów czy rozjazdów, a rozkład jazdy był stabilny i drukowany raz na dwa lata. Prace planowano w nocy albo między pociągami. Teraz prowadzenie ruchu jest postawione na głowie. Absolutnie najważniejsze są inwestycje, a pasażerowie muszą się do nich codziennie na nowo dostosowywać - komentuje Dr Jakub Majewski, prezes fundacji ProKolej.