środa, 20 stycznia 2021

Zima i Koleje Mazowieckie nie chodzą w parze...

Gdyby ktoś pytał, to na kolei bez zmian. Pomijam prace remontowo związane z przebudową Dworca Zachodniego, Dworca Głównego czy pracami w okolicach Błonia ...

 


 Ale ZIMA to zima musi być chaos, armagedon, totalne opóźnienia "na czas nieokreślony", odwołane pociągi, a nawet skrócenie składów ze względu na zakończenie ferii i nastanie śnieżnej zimy z mrozami. Czemu akurat należy skrócić składy w dobie obostrzeń epidemiologicznych - nie mam pojęcia. I od godziny 7:47 próbuję to rozgryźć. Nie muszę wspominać jaki tłum był godzinach szczytu w pociągu relacji Sobolew - Sochaczew. O 50% wolnych miejscach siedzących nie wspomnę, nie było nawet 20% wolnych miejsc stojących. 

 

Ale komentarz kierownika pociągu był bezcenny: a co mam zrobić....

- odpowiem: widząc ilość pasażerów, która została w pociągu po stacji Warszawa Ochota i wiedząc, że wcześniejszy pociąg ma gigantyczne opóźnienie - można było na Zachodnim pokusić się o dodanie jednostki. Rozumiem, że w Ożarowie było by to niemożliwe... ale nawet remontowana Zachodnia ma duże zaplecze.

Eh...

Ale i tak poniedziałek był cudowny... CHAOS, CHAOS ... rozbolały by mnie palce gdybym chciała to wszystko opisać. Osobiście odpuściłam po 85 minutach czekania - wróciłam do domu... bo gdybym zamarznięta dojechała w bliżej nie określonym czasie - to nie miałabym jak wrócić. Popołudniu wszystko zdechło i przestało jeździć... normalnie jakby zima była u nas takim ewenementem jak hiszpańska Filomena. 

Co jest wkurzające: to że pomimo stron o utrudnieniach pociągów... dane są wprowadzane późno. Dziś nauczona poprzednimi dniami sprawdziła jak tylko się obudziłam - strony podają zero opóźnień, o 6:50 - zero opóźnień, sprawdzałam w metrze 7:08 zero opóźnień - wchodzę na stację Warszawa Śródmieście o 7:20 - słyszę komunikat pociąg z 7:12 zwiększył opóźnienie do 40 minut... 

Od razu podnosi mi się ciśnienie... o 7:08 podawano, że będzie o czasie... czyli 4 minuty od planowanego odjazdu... pociągu który już miał ok 40 minut opóźnienia

Dobrze, że następny przyjechał w miarę ... tyle, że króciutki ... kto by tam zwracał uwagę na jakieś obostrzenia, ograniczenia ilości pasażerów, 50% miejsc wolnych...

A wracając do komunikatów o opóźnieniach, na stacji Warszawa Włochy w poniedziałek rano  nie podawano informacji o opóźnieniach /a takie nowe tablice i głośniki zamontowane/ ... - 14 stopni mrozu, pociąg opóźniony 90 minut, kolejny 60 minut ... a Ci głupi pasażerowie niech sobie stoją i czekają na łaskę kolejarzy... Telefon na infolinię... uprzejma Pani odpowiada, że nie wiem jakie opóźnienia i dlaczego nie ma komunikatów ...

o przepraszam, powinna pani sprawdzać na stronie internetowej...

Pani na infolinii była oburzona prośbą o sprawdzenie i uznała, że dzwoniąca jest niewychowana i zwraca się zbyt nieuprzejmie ... bo domaga się informacji czy coś będzie jechać ...

Na jednej stronie:

Utrudnienia w ruchu pociągów na linii średnicowej w obu kierunkach. Niektóre pociągi mogą być opóźnione, odwołane, kursujące w skróconej relacji, kursować inną trasą niż przewidziana w rozkładzie jazdy.Opóźnienia pociągów mogą ulegać zmianie. Szczegółowe informacje o kursowaniu pociągów na stronie www.portalpasazera.pl

Wchodzisz na drugą a tam

W związku z ostrzeżeniami pogodowymi wydanymi przez IMiGW dotyczących wystąpienia opadów marznących mogą wystąpić opóźnienia pociągów. Przed planowaniem podróży zaleca się sprawdzenie aktualnych utrudnień w kursowaniu pociągów. Przepraszamy za utrudnienia.

 

A pani na infolinii nie wie...

 

C'est la vie !