"Kto pyta, nie błądzi,
kto jeździ KM, ten się spóźnia..." Dziś mój pociąg miał mieć 20- cia minut opóźnienia, nie przyjechał. Po 34 -terech minutach przyjechał następny, leciutko spóźniony... A mój wspaniały pociąg zaginął gdzieś na odcinku jednej stacji: pomiędzy Warszawa Zachodnia a Warszawa Włochy.
Takie to dziwy się dzieją ...

Brak komentarzy:
Prześlij komentarz