poniedziałek, 24 sierpnia 2015

HAMULEC

Weekend był "udany" w kontakty z Kolejami Mazowieckimi.

Piątek: 7:44 - wjeżdża pociąg punktualnie. [szok!!!]
                   - konduktorka sprawdza bilety,
                      pada komentarz:  

"co za miłe święto mamy, pociąg przyjechał punktualnie, dziękuję..."

"a co: spóźnia się?"
                   - śmiech pasażerów


Piątek: 13:00 - w wyszukiwarce wpisuje połączenie z Ożarowa Maz. do Warszawy Włochy.
                        Wyszukiwarka proponuje mi jazdę najpierw do Teresina [odwrotny kierunek], aby tam
                        wsiąść do pociągu do Warszawy.  Czas przejazdu zamiast 9 minut, to rekordowe 45 minut.



Sobota:  21: 57    pociąg relacji Wołomin - Warszawa Wileńska: jakieś typy przebrzydłe zrywały co kilka stacji hamulec, powodując opóźnienia. Brrryyy
                                  

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz