poniedziałek, 17 marca 2014

Weekendowa anegdotka

Wchodzę, a serdeczna przyjaciółka wita mnie tymi o to słowami:
- Pati udało się dzisiaj Ciebie podsumować.
- ???
Wtrąca się Pati: mogę ja powiedzieć...
- Oczywiście możesz.
-  "Mama:  obiad będzie za półgodziny, a ciocia powinna być za 20 minut, jeśli się nie spóźni...
   Ja: przecież ciocia to nie pociąg, przyjdzie punktualnie!"


A Patrycji dziś życzę wszelkich wspaniałości i spełnienia najskrytszych nawet marzeń....


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz